Jak się zabezpieczyć przed wyłudzeniem kredytu?

ważna wiadomość

Redaktor naczelny Karol Jaszewski

18 udostępnij na FB

W ostatnich tygodniach głośno było o wycieku danych z rządowej bazy PESEL i możliwości wykradzenia w ten sposób poufnych danych miliona obywateli. Chwilę później co prawda wydano komunikat że żadne dane nie wyciekły i są one w pełni bezpieczne, a legalnie pobierały je kancelarie komornicze . Ale prawdę mówiąc to nie jedyna taka sytuacja która miała do tej pory miejsce, a zaciąganie kredytów na dane osób które nie mają o tym bladego pojęcia to powszechne zjawisko.

Czy powinniśmy mieć obawy że ktoś w każdej chwili może wziąć kredyt bądź też pożyczkę na nasze dane znajdujące się na dowodzie osobistym? Niestety taka sytuacja jest możliwa i najczęściej ma miejsce, w sytuacji kiedy zgubimy nasz dowód lub przekażemy informacje o naszych danych osobowych w nie powołane ręce. Jeśli dojdzie do takiej sytuacji a my zorientujemy się odpowiednio w porę, powinniśmy jak najszybciej zastrzec nasz dowód osobisty.

Zastrzeżenie dowodu osobistego – zabezpieczenie przed wyłudzeniem kredytu

To pierwszy sposób, który głównie poleciłbym w sytuacji gdy zgubiliśmy nasz dowód osobisty lub go nam ukradziono, bądź też zorientowaliśmy się że podaliśmy nasze dane z dowodu osobistego, osobie do tego nie uprawnionej.

Zastrzeżenie dokumentu tożsamości możemy dokonać na kilka sposobów. Możemy to zrobić w banku a by zrobić to możliwie najszybciej możemy dokonać tego drogą telefoniczną. Niestety nie wszystkie z banków przyjmują takie zgłoszenia, ale bez problemu powinno nam się to udać w takich bankach jak mBank (801 300 800), ING Bank Śląski (32 357 00 12) lub Bank Zachodni WBK (781 119 999). Zastrzeżenia dokumentu możemy dokonać bez względu na to czy posiadamy konto w danym banku czy też nie.

Zastrzeżenie dowodu będziemy mogli dokonać również w BIK czyli Biurze Informacji Kredytowej, gdzie możemy to zrobić nawet drogą elektroniczną pod warunkiem że posiadamy u nich założone konto. Tu wystarczy praktycznie jedno kliknięcie aby wyłączyć dowód z obiegu a informacja o tym z automatu wędruje do wszystkich banków w Polsce. W taki sposób skutecznie zastrzeżemy dokument przed ewentualnym wyłudzeniem kredytu. Jeśli jednak w naszej sytuacji doszło również do kradzieży dokumentu, powinniśmy o tym również poinformować Policję.

Jeśli jednak nie przekazaliśmy naszych danych w nie powołane ręce ani nie skradziono nam dokumentu, nie musimy posuwać się do takich kroków jak powyżej. Jeżeli jedynie zamierzamy się zabezpieczyć na przyszłość przed takimi sytuacjami, warto zastosować inne metody, o których teraz opowiem.

Alerty w BIK

O alertach BIK zrobiło się głośno w mediach, gdy tylko ujawniono wspomniany wyciek z bazy PESEL. Na dobrą sprawę, ja miałem okazję pisać artykuł na temat tego zabezpieczenia już kilka dobrych miesięcy temu i wiem że wiele osób miało okazję dotrzeć do tego artykułu.

Przed czym chroni nas Alert BIK? Chroni nas głównie przed wyłudzeniem kredytu bankowego na nasze dane osobowe. Jeśli założymy sobie konto w BIK, następnie uruchomimy wspomniany Alert SMS to w sytuacji gdy ktoś będzie chciał na nasze dane wziąć kredyt w banku, od razu otrzymamy powiadomienie sms oraz e-mail o tym że miała miejsce taka sytuacja. Informacja ta będzie obejmowała szczegółowe informacje dotyczące banku w którym złożono wniosek o kredyt. Jeśli to nie my składaliśmy wniosek o kredyt a mimo to dostaliśmy tak alert to od razu powinniśmy podjąć odpowiednie kroki w postaci zastrzeżenia dokumentu, o którym pisałem wyżej.

Do tej pory podstawowe konto w BIK można było uruchomić całkowicie za darmo na 2 miesiące, jednak gdy ruszyła wspomniana lawina z wyciekiem danych z bazy PESEL, Biuro Informacji Kredytowej postanowiło zwiększyć ten okres aż do 12 miesięcy. Jeśli więc jesteśmy zainteresowani założeniem konta podstawowego w BIK, które obejmuje wspomniane Alerty SMS, możemy je założyć na 12 miesięcy całkowicie bezpłatnie. Po tym okresie będziemy mogli je zamknąć lub też przedłużyć w cenie 24 zł / rok.

KRD – ochrona przed wyłudzeniem pożyczki lub chwilówki

Większość mediów informowało o tym że założenie konta w BIK może nas uchronić przed wyłudzeniem kredytu i jest to prawda, tyle że nie pełna. Z bazami BIK współpracują głównie banki i nie liczne firmy udzielające pożyczek. Obecnie jednak dużą popularnością cieszą się firmy udzielające pożyczek pozabankowych, zarówno takich w postaci chwilówek jak i pożyczek ratalnych. Te firmy jednak nie sprawdzają danych pożyczkobiorcy czyli osoby starającej się o uzyskanie pożyczki za pośrednictwem bazy BIK. A jeśli już ma to miejsce, to robią to na dzień dzisiejszy tylko nie liczne firmy. Większość spośród tych firm udziela pożyczek w oparciu o bazy dłużników, do których można trafić za nie opłacony rachunek telefoniczny czy nie opłaconą na czas fakturę. Większość takich firm pożyczkowych sprawdza pod tym kątem Krajowy Rejestr Długów i jeśli chcemy w pełni zabezpieczyć się przed wyłudzeniem pożyczki czy chwilówki, powinniśmy założyć konto również u nich.

Kontem chroniącym przed wyłudzeniem jest bezpłatne konto FairPlay, które umożliwi nam monitorowanie rejestru zapytań. Na szczęście konto to jest w pełni darmowe, a jeśli tylko ktoś zapyta o nas za pośrednictwem KRD, otrzymamy specjalnie powiadomienie o tym fakcie.

Podsumowując – samo założenie konta w BIK, nie uchroni nas w pełni przed wyłudzeniem kredytu czy pożyczki. W dobie popularności firm pożyczkowych i chwilówek, które do uzyskania pożyczki wymagają jedynie podstawowych danych, warto zabezpieczyć się w pełni, otwierając również konto w KRD.

Musimy również pamiętać o tym by nie przekazywać swoich danych osobowych osobom postronnym a w szczególności wydzwaniającym do nas telemarketerom, czy osobom pukającym do naszych drzwi, które mogą się podawać za osoby którymi w rzeczywistości nie są.

Aktualizacja: 18.10.2021

Czytaj również

18 Comments
  1. Dobrze że wspominacie również o KRD, ponieważ zauważyłem że w chwili gdy wybuchła ta cała afera z wyciekiem mediów to większość mediów wsominała tylko o zabezpieczeniu poprzez konto w BIKu, całkowicie zapominając o tym że firmy pożyczkowe w większości do tych baz nie zaglądają. Jeśli więc zabezpieczać się w pełni to nie tylko poprzez konto w BIK!

  2. Mam wrażenie, że ludzie najczęściej oszukiwani są na dowód. Teraz non stop coś piszemy o sobie, udostępniamy, pokazujemy dowód. Warto zapoznać się ze standardowymi praktykami oszustów finansowych – https://loando.pl/wpis/jak-dzialaja-oszusci-pozyczkowi – chyba nikt nie chciałby być oszukany na pieniądze. Bądźmy czujni i świadomi tego, co się wokół nas dzieje! A Michael ma rację, przecież wszystkie firmy reklamujące się „pożyczką bez BIK’’ sprawdzają inne bazy.

    • Ja mam zabezpieczenie w chronpesel.pl który jest własnością Kaczmarski Group czyli ludzi od KRD. Dzięki temu mam pewność, że jak ktoś będzie chciał wyludzić moje dane to szybko się o tym dowiem.

  3. Czy ta opłata za przedłużenie w wysokości 19 zł / rok nadal jest aktualna? Dostałem informację że właśnie upływa okres 12 miesięczny okres próbny i Za 28 dni moje Konto Podstawowe zostanie automatycznie wznowione na czas nieoznaczony. Jak wejdę w linka to wyskakuje informacja o pakiecie za 69 zł (już po rabacie z 79 zł).

    • ja dostałem taką informację od BIK, bo też kończy mi się ten roczny pakiet – “Konto Podstawowe po upływie ważności automatycznie przekształca się w Konto bez Pakietu, które ważne jest bezterminowo i również jest bezpłatne.”

  4. Konto podstawowe pozostaje darmowe to prawda. Tyle że jeśli potrzebujemy coś więcej to za to musimy już ponieść dodatkową opłatę. Dodatkowymi opłatami objęte są:
    Raport BIK Profil Kredytowy Plus – raport z informacją o historii kredytowej i ocenie punktowej
    BIK Pass – najważniejsze informacje historii kredytowej wraz z oceną punktową, do wykorzystania w relacjach biznesowych
    Alerty BIK – powiadomienia sms/e-mail, kiedy coś ważnego wydarzy się w historii kredytowej

  5. Przede wszystkim powinniśmy strzec swoich danych oraz dowodu osobistego oraz uważać na to, gdzie je podajemy i komu. Często przez taką typową ludzką nie uwagę wpadamy w jakieś kłopoty. A wystarczy tylko nieco bardziej się pilnować. Jeśli już dojdzie do takiej sytuacji że zgubi nam się dowód to powinniśmy zgłosić się na Policję. W przypadku kart kredytowych i do bankomatów, wystarczy zadzwonić pod ten tel. 828 828 828 (Zastrzegam.pl)

  6. No mi się to konto roczne w BIK skończyło ale chętnie bym ten alert przedłużył bo u mnie zdało to egzamin. Co prawda nikt nie chciał na mnie wziąć kredytu, ale jak sam brałem kredyt to już siedząc w placówce dostałem sms’a informującego że padło zapytanie do BIK. Działa więc to bardzo sprawnie i w razie ewentualnej próby podszywania się, możemy szybko zareagować.

  7. Wystarczy pilnować swojego dowodu i nie podawać danych na każdym możliwym kroku, a tym bardziej przez jakieś mało zaufane strony internetowe. Trzeba być wyczulonym na to, bo teraz na każdym kroku różnego rodzaju firmy chcą tylko wyciągnąć od nas dane a potem sprzedają je gdzieś dalej.

  8. Nie prawda że mało które firmy pożyczkowe sprawdzają BIK. Jeszcze przed kilkoma laty pewnie tak było, obecnie jednak większość firm nawet tych pożyczkowych czy parabanków weryfikuje pożyczkobiorców w BIK, a jeśli nie za pośrednictwem BIK to przez BIG Infomonitor. A wspomniany w artykule alert BIK działa zarówno w przypadku jednej jak i drugiej bazy. Jeśli więc firm pożyczkowa przy udzielaniu pożyczki będzie odpytywać bazę BIG to również dostaniemy o tym informację i to w ciągu kilku sekund od takiego zapytania, bezpośrednio na swój telefon.

  9. Tak jak pisze @Michał, niemal każda firma robi taką weryfikację, więc z jednej strony sposób to dobry, mniej dobry z tego względu że trzeba za to płacić (nie dużo ale jednak) a moim zdaniem obywatel powinien być chroniony przez Państwo przez przypadkami wyłudzeniem kredytu a nie że jeszcze się go sądzi za to i skazuje. Było dużych takich przypadków że człowiek nie brał nigdy kredytów a ktoś na jego pesel wyłudził szereg kredytów i pożyczek, które teraz musi spłacać.

  10. Raporty BIK są również czułe na zapytania składane w BIG Infomonitor. A że większość firm pożyczkowych sprawdza bazy BIG, więc praktycznie mamy pełną ochronę przed wyłudzeniem kredytu. Ja korzystałem z darmowej opcji, a teraz płacę abonament roczny ale to jest groszowa sprawa w porównaniu do tego co można stracić i bynajmniej można spać spokojnie.

    • Też korzystam, 24 zł płacę na rok a bynajmniej mam jakieś poczucie spokoju. Nie raz się słyszało o wyłudzeniu kredytów czy chwilówek, których następstwem były zajęcia komornicze.

      (4/5)
  11. A skąd wiesz w jaki sposób najlepiej i najszybciej to zniwelować? Wiesz do kogo najlepiej się zgłosić żeby szybko pozbyć się problemu i nie stracić kasy?

  12. Takich sytuacji niestety będzie co raz więcej i trzeba będzie uważać niemal na każdym kroku, by na nasze dane nie doszło do wyłudzenia kredytu. Owszem, alerty BIK mogą nas ochronić przed takimi działaniami, ale trzeba się też pilnować z dostępem do bankowości elektronicznej.

    (5/5)

Oceń: